Dlaczego w obrazach wielkich malarzy mieszka nieśmiertelne piękno, które zachwyt wzbudza? Czyli o sztuce awangardowej w Muzeum Górnośląskim

Kiedy w Kochanie zostaje wypowiedziane hasło „muzeum”, młodzież przyzwyczajona do tej szkolnej tradycji odbywania lekcji poza budynkiem liceum odpowiada z entuzjazmem i z chęcią uczestniczy w takich zajęciach. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że hasło to pada z ust pani Magdaleny Buli, specjalistki honorowej do spraw edukacji muzealnej w Kochanie. Choć zna już na pamięć dokładny układ obrazów na ścianach bytomskiej czy katowickiej galerii malarstwa, nieustannie próbuje przekonać młodzież, że sztuka nie nudzi, tylko zachwyca, nawet jeśli pozornie nie zachwyca oraz że Boznańska czy Chwistek wielkimi malarzami byli. Dowodem na te słowa niech będzie fakt, że obie klasy, które uczy, zdecydowały się wybrać na te same zajęcia – 3d w listopadzie i 3a w marcu. Podsumowanie lekcji dotyczących dwudziestolecia międzywojennego w literaturze jest po prostu doskonałym powodem, żeby pojawić się w gościnnych murach Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu i posłuchać pani Anny Rak. Prowadząca zajęcia rozpoczyna je od krótkiego spaceru od klasycyzmu przez romantyzm i realizm aż do impresjonizmu i ekspresjonizmu, żeby później pozwolić młodzieży rozsiąść się wygodnie na muzealnym parkiecie i porozmawiać na temat przemian zachodzących w sztuce na początku XX wieku. Uczniowie mają okazję oswoić się nowymi sposobami portretowania, całkiem nowymi, innowacyjnymi technikami malarskimi czy zupełnie odmiennym sposobem myślenia o utartych już motywach w sztuce oraz poznać nowe nazwiska ze świata sztuki takie jak: Waliszewski, Hulewicz, Chwistek czy Stryjeńska. Nie może także zabraknąć spotkania z pracami niepokornego geniusza, Stanisława Szukalskiego, rzeźbiarskiej dumy w kolekcji Muzeum Górnośląskiego.

Magdalena Bula